środa, 9 kwietnia 2014

życie, życie....

Zbyt dużo się dzieje.....
Jestem w Holandii, siedzę na zasiłku i szukam pracy...
Próbowałam wynająć pokój lecz jedyne co znalazłam to cały domek ale za to w cenie lekko wyższej niż pokój także nie ma źle.
Fajnie by było mieszkać z kimś, zawsze można się do kogoś odezwać no ale cóż....
Proponowałam kilku osobom wyjazd lecz niestety nie wyszło, nie będę się zagłębiać w to wszystko ale na jedną osobę liczyłam i gruuuubo się pomyliłam :/
Do tego dochodzi ex który jest psycholem ale to także osobna historia którą może kiedyś tu opiszę.
Jest także osobnik nowy z którym czasem się spotykam (spotkania czysto fizyczne ;) )

Od tygodnia mam mega doła o ile można to tak nazwać.... Całe dnie przesypiam, nie mam ochoty ani siły na nic, coraz bardziej zniechęcona i bezsilna jestem.... Szukam pracy lecz bez znajomości języka jest ciężko i nie ma co się łudzić angielski nie pomaga.
Czasem się zastanawiam czy w ogóle dobrze zrobiłam że tu przyjechałam....tyle lat jeździłam ale nigdy nie miałam takiej masakry ze wszystkim i nigdy nie wiedziałam co dalej....
Oby mi się wszystko udało, obym znalazła pracę i oby się wreszcie wszystko ułożyło.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz